Gdyby kózka nie skakała…

I gdyby tylko Ashley Cole nie zdradzał, w dodatku z kilkoma kobietami.

Piłkarz i jego piękna żona, Cheryl Cole, przeżywają kryzys nie do zaleczenia. Piosenkarka podjęła już decyzję o rozwodzie.

A Ashley wylewa morze łez. Gdy pojawił się na balkonie, jeden z czyhających pod kliniką (gdzie opatrzono mu złamaną kostkę) paparazzich spytał się, jak sobie radzi.

– Odpieprz się. Czemu nikt mi nie da spokoju?! Po prostu odpieprzcie się, moje życie legło w gruzach! – wykrzyczał w odpowiedzi.

Cóż, jakoś nie słychać głosów współczucia.

 

Zdjęcie ze ślubu Cheryl i Ashleya.