Lata lecą, ale Avril Lavigne wcale nie zamierza rezygnować ze swojego wizerunku zbuntowanej nastolatki.

I dobrze! Dzięki temu w pełnym blond klonów show-biznesie pozostaje swojego rodzaju kolorowym ptakiem, który z pewnością jeszcze przez długi czas będzie cieszył się sporą rozpoznawalnością.

Oby tylko gwiazda nie przegapiła momentu, w którym kolorowe pasemka uczynią z niej karykaturę Avril z dawnych lat. Mamy nadzieję, że natura zaopatrzyła ją w odpowiedni instynkt samozachowawczy, który w przyszłości pozwoli jej uniknąć tego typu kompromitacji.