Nie ma to jak święta w rodzinnym domu – wie to każdy, nawet Alicja Bachleda-Curuś, która od wielu już lat mieszka w ciepłym Los Angeles.

Minione Boże Narodzenie aktorka spędzała w Polsce. Do Krakowa przyleciała z synkiem, Tadeuszem Henrykiem. Oczywiście nie było u jej boku Colina Farrella – ten świętował w swoim rodzinnym kraju.

Po świętach i sylwestrze spędzonym wśród bliskich, Alicja spakowała walizki i wyruszyła w drogę powrotną do Stanów. Na lotnisku złapali ją paparazzi. Więcej zdjęć aktorki znajdziecie tutaj.

\"Bachleda-Curuś
Fakt

\"Bachleda-Curuś