Beatę Pawlikowską (52 l.) spotkała prawdziwa trauma. Ktoś włamał się do jej domu i splądrował wnętrza. Dziennikarka i pisarka podzieliła się z fanami zdjęciami z tego przykrego zdarzenia na Facebooku.

Pawlikowska: Miałam anoreksję, zrozumiałam, że chyba umrę

Beata znana jest jednak ze swojego optymistycznego podejścia do życia i nawet w takich sytuacjach nie traci pogody ducha. Stara się znaleźć we wszystkim dobre strony.

Tak wygląda dom po włamaniu. W pierwszej chwili – zdumienie. W drugiej chwili – wdzięczność! Dziękuję włamywaczom za to, że nie wybili okna, tylko je podważyli. Dziękuję za to, że zabrali tylko rzeczy które można zastąpić nowymi. Dziękuję, że nie zniszczyli tego, co nie było im potrzebne! Czuję się szczęśliwa że jestem cała, zdrowa i mam gdzie spać.

Podzieliła się również swoimi spostrzeżeniami na temat tego, gdzie trzymać cenne rzeczy.

Podpowiem wam, gdzie włamywacze szukają pieniędzy i cennej biżuterii: w szafach wśród ubrań. Jeśli chcecie je skutecznie schować, to najlepiej w kuchni wśród produktów żywnościowych, bo to są jedyne szafy, których włamywacze nie otworzyli i nie przeszukali.

Beata Pawlikowska: Zostałam zgwałcona w Londynie!

Współczujemy sytuacji. Zobaczenie mieszkania w takim stanie z pewnością musiało być szokiem.

Beata Pawlikowska pokazała jak wyglądał jej dom PO WŁAMANIU