To było prawdziwe dziwienie – Beata Ścibakówna, która w ciągu kilku ostatnich odcinków Gwiazdy tańczą na lodzie zyskała miano faworytki, odpadła z dzisiejszego programu.

Razem z nią zagrożona była Katarzyna Zielińska, która wygrała zaledwie 2-procentową przewagą.

Kolejną niespodzianką był względny brak złośliwości Dody i Justyny Steczkowskiej. Czyżby autorzy scenariusza uznali, że już dość tej pokazowej kłótni?