Wszystko wskazuje na to, że sprawa słynnego cytatu Dody nie ucichnie tak szybko.

Chodzi o jej wypowiedź dotyczącą Biblii:

– Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła – powiedziała zapytana o swój stosunek do księgi, którą miliony osób uważają za świętą.

Tygodnik Na żywo dowiedział się, że zdaniem warszawskiego sądu śledztwo powinno zostać przeprowadzone.

Jeśli wykaże, że Doda obraziła uczucia religijne, grozi jej do dwóch lat więzienia.