Beyonce śpiewała z playbacku na balu inauguracyjnym w Białym Domu – oburzeni Amerykanie cały czas jej to wypominają.

Piosenkarka najpierw milczała w tej sprawie, w końcu przyznała, że korzystała z „technicznego wsparcia”. Gdyby chodziło o zwykły utwór, być może fani artystki by jej to wybaczyli. Artystka „śpiewała” jednak hymn narodowy Stanów Zjednoczonych.

W końcu na swoim koncie Instagramu opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w bluzie z napisem: „Can I Live?”. Jest to tytuł piosenki jej męża, Jaya-Z, którą wszyscy odczytali jako prośbę o to, by w końcu dano jej spokój.

Myślicie, że oburzenie ludzi jest przesadzone?

Beyonce o skandalu z playbackiem: Dajcie żyć!