Zespół Blue Cafe miał wystąpić w Braniewie, ale… nie wyszedł na scenę. Na razie znamy do końca tylko wersję jednej ze stron.

Jak donosi Twoje Imperium, Blue Cafe wzięło zaliczkę za koncert, przyjechało i… nie wyszło na scenę.

– To skandal. Nic im nie pasowało, w końcu się zwinęli. Prosiłem, błagałem, obiecywałem dodatkowe pieniądze. Gdyby nie postawa piosenkarki Małgorzaty Ostrowskiej, która przedłużyła swój występ, impreza zakończyłaby się klapą. Kieruję sprawę do sądu. Gwiazdy nie mogą tak traktować ludzi – mówi dyrektor Braniewskiego Centrum Kultury.

Zespół skomentował całą sprawę dość zdawkowo.

– To organizator nie wywiązał się z umowy, spotkamy się z nimi w sądzie.

Jakie wymagania nie zostały spełnione? Pewnie niedługo się dowiemy.