Mariola Bojarska-Ferenc – ta polska gimnastyczka i dziennikarka zajmowała się fitnessem i propagowaniem zdrowego stylu życia na długo przed karierą Ewy Chodakowskiej, czy powstaniem bloga Anny Lewandowskiej. Ma przy tym solidne przygotowanie – ukończyła Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie i zawodowo uprawiała gimnastykę artystyczną – należała do kadry narodowej. To ona reprezentowała nasz kraj w międzynarodowych kongresach związanych z fitnessem – jest członkiem IDEA Heath and Fitness Association i ICA.

Jak się okazuje Bojarska-Ferenc, jest teraz zachwycona żoną Roberta Lewandowskiego, a nawet widzi w niej swoją następczynię:

– Skoro na tapecie pojawiła się Ania Lewandowska postanowiłam z nią zrobić rozmowę i jestem nią zachwycona. To dziewczyna o dużej wiedzy, szalenie skromna, zdająca sobie sprawę z tego, że warto się uczyć, podpytująca. Myślę, że to jest taka osoba, która na pewno zrobi w tym kraju bardzo dużo dla młodych osób, czyli przejmie po mnie pałeczkę – powiedziała w ostatniej rozmowie z agencją Nesweria Lifestyle.

Bojarska dodaje przy tym, że bycie trenerem to bardzo odpowiedzialna rola:

– Nigdy nie będę wspierała osób, w których jest fałsz, w których jest jakaś niedoskonałość. Nie może osoba, która nie jest dietetykiem, która nie skończyła Akademii Wychowania Fizycznego, która nie jest psychologiem, udawać, że nim jest i edukować innych ludzi. Jest to po prostu zwykłe oszustwo. Chciałabym, żeby zawód trenera w tym kraju był postrzegany bardzo poważnie. Ponieważ on jest na pograniczu medycyny.

Też uważacie, że Ania ma szanse na ogromną karierę w fitnessie?

Bojarska-Ferenc: Lewandowska przejmie po mnie pałeczkę VIDEO

Bojarska-Ferenc: Lewandowska przejmie po mnie pałeczkę VIDEO

Bojarska-Ferenc: Lewandowska przejmie po mnie pałeczkę VIDEO