Alicja Bachleda-Curuś pomimo początkowych sprzeciwów Colina Farrella nie zamierza rezygnować z kariery.

Ondine – najnowszy film z udziałem jej i Colina Farrella – już odnosi sukcesy i możliwe, że pojawią się nowe, ciekawsze propozycje.

Brat Ali, Tadeusz, wyjaśnił, skąd chęć Colina, by aktorka została w domu i zajęła się dzieckiem:

– Dla Colina najważniejszy jest Henry. Zależy mu, by mały nie ucierpiał przez to, że rodzice są aktorami – mówi w rozmowie z Faktem. – On chciałby, żeby chłopcu nie brakowało obecności mamy i taty.

Dodaje jednak, że „Colin nie chce stawać na drodze kariery [Alicji]\”.

Rysuje się zatem romans niczym z filmu. Niedawno na rozdaniu nagród aktor podziękował Alicji \”za piękno, które wniosła w jego życie\”.

Czytaj więcej: Pijana Felicjańska rozbiła 3 auta. Nowe fakty!