Brigitte Macron (65 l.) miała okazję lepiej poznać Melanię Trump podczas wizyty z mężem, Emmanuelem Macron w USA. W rozmowie z Le Monde Brigitte zdobyła się na szczere wyznanie na temat pierwszej damy Ameryki. Jej słowa są dość dużym zaskoczeniem. Okazuje się, że to, co do tej pory krążyło w sferze plotek, znalazło potwierdzenie w rzeczywistości.

TO ma być PREZENT? Donald Trump okropnie potraktował Melanię w jej urodziny

Najpierw Brigitte stwierdziła, że ona i Melania złapały dobry kontakt:

Mamy takie samo poczucie humoru, dużo się razem śmiałyśmy – oświadczyła.

Potem jednak Macron dodała, że jest jej przykro z powodu Melanii, ponieważ jej młodsza o 17 lat koleżanka żyje zamknięta w klatce:

– Melania nie może nic zrobić, nie może nawet otworzyć okna w Białym Domu. Nie może wyjść na zewnątrz – opowiadała Brigitte. – Ja każdego dnia chodzę po Paryżu – dodała.

Żona Emmanuela stwierdziła też, że Melania jest uprzejma, czarująca, inteligentna i bardzo otwarta.

– Ale wszystko, co ona zrobi, jest interpretowane, a nawet nadinterpretowane – powiedziała Macron.

Kochanka Trumpa opowie ze SZCZEGÓŁAMI o ich romansie!

W końcu Brigitte stwierdziła, że Melania ukrywa część swojej osobowości:

– Ona ma silną osobowość, ale ciężko pracuje, by ją ukryć. Śmieje się ze wszystkiego i łatwo ją rozbawić, ale stara się powstrzymywać – podsumowała Brigitte.

Powinniśmy współczuć Melanii?

Brigitte Macron szczera do bólu o Melanii Trump