Podczas kręcenia teledysku do piosenki Womanizer Britney Spears znalazła czas, aby się trochę powygłupiać. Gwiazda sparodiowała swojego tatę Jamiego. Patrząc jednak na minę Pana Spears chyba żart się niezbyt podobał. Ale co tam, inni zrywali boki ze śmiechu.

A tak szczerze, ciekawe ile w tej parodii było prawdy?