Britney Spears najpierw zaserwowała światu widok swoich intymnych części bez „naturalnego okrycia\”, czyli po dokładnej depilacji.

Teraz wygląda na to, że piosenkarka preferuje powrót do natury.

Zobaczcie, co wypatrzyli paparazzi. Dodamy tylko, że zdjęcia były robione nie tylko z jednej strony…

FOTO 1
FOTO 2
FOTO 3