/ 28.01.2008 /
A co, myśleliście, że Britney Spears nie ma życia seksualnego?
Swoją drogą to nawet zabawne, bo może i podczas chwil uniesienia mówi z zabawnym quasi-brytyjskim akcentem lub – co gorsza – zmienia osobowość.
Pokojówka, lolitka czy domina?
Poniżej Britney w sex-shopie Hustler: