Britney Spears albo traci poczucie czasu, albo jej język wyprzedza myśli.

Piosenkarka podczas niedawnego koncertu życzyła widowni… wesołych świąt Bożego Narodzenia.

Oczywiście nie może równać się to z momentem, kiedy nie zdając sobie sprawy z tego, że mikrofon wciąż jest włączony, wykrzyczała: „C*pa mi wystaje!\”, ale cytat spokojnie nazwać można \”Britney moment\”.