Trudno się dziwić, że Alicja Bachleda-Curuś niewiele mówiła i mówi o swoim związku z Colinem Farrellem. Czytając autobiografię byłej dziewczyny Farrella, Emmy Forrest, która na Zachodzie została wydana już rok temu, trudno się oprzeć wrażeniu, że związek Bachledy rodził się w burzliwych okolicznościach.

Książka Forrest, byłej kochanki Farrella, zawiera opis drastycznych scen. Kobieta wspomina trudne momenty, gdy zrozumiała, iż jej miejsce u boku aktora zajęła inna osoba.

Forrest myślała wtedy o samobójstwie:

Patrzę na brzytwę w mojej łazience. „Powiedz mi, co mam zrobić!\” Brzytwa milczy. Słyszę swój własny oddech, co oznacza, że słyszę tylko samą siebie. Nie ma już żadnych głosów. Nie ma jego głosu. Nie ma głosu lekarza, internetowych wariatów ani nawet głosu mojej mamy. Wychodzę z łazienki, zakładam słuchawki i wsiadam do pociągu – wspomina Forrest dzień, kiedy przeżywała widok Farrella w towarzystwie ciężarnej Bachledy-Curuś.

Pytanie – czy autorka książki Twój głos w mojej głowie napisała relację z tamtych wydarzeń z myślą o autoterapii, czy może jej celem był lans? My mamy mieszane uczucia czytając tego typu zwierzenia.

A jak Wy odbieracie wspomnienia Emmy Forrest?

Czytajcie więcej: Uwodziła Mostowiaka, teraz odchodzi z \”M jak miłość\”! Dlaczego?

\"Była\"Była

\"Była