Po rozstaniu z Britney Spears Kevin Federline zaczął stopniowo tracić młodzieńczy wygląd i wigor.

Dawniej szczupły, w ciągu kilkunastu miesięcy zapuścił się i utył do niemal monstrualnych rozmiarów. Dziś Kevin tłumaczy, że tak katastrofalny spadek formy był wynikiem depresji, jakiej nabawił się po rozstaniu z Brit.

– Kiedy jesteś w depresji, naprawdę nic ci się nie chce robić – mówi Kevin. – Jesteś zniechęcony, waga idzie w górę, a to dodatkowo pogarsza twoje samopoczucie. To taka pętla.

– Nie chcę powiedzieć, że rozstanie z Brit było jedyną przyczyną takiego stanu. Chodzi mi o to, że duży wpływ na depresję miał fakt, że źle się z tym wszystkim czułem – tłumaczy Kevin.

Na szczęście Federline’owi udało się już zrzucić całkiem sporo kilogramów. Może wkrótce wróci do formy i znów będzie zadowolony z siebie?

\"\"

\"\"

\"\"