Candice Swanepoel (26 l.) wie dobrze, co to znaczy ciężka praca i wczesne wstawanie. Modelka, która przeniosła się do Europy z południowej Afryki, wychowywała się na farmie. Ojciec Candice hodował bydło.

– Tata wstawał codziennie o 4 rano i szedł doić krowy. Kiedy byłam dziewczynką, często budziłam się z nim, zakładałam kombinezon i gumowce, i maszerowałam do krów – wspomina niebieskooka piękność.

Swanepoel aniołkiem Victoria’s Secret została w 2010 roku. Od tamtej pory dzielnie pracuje nad formą, nie użala się też, gdy na planie zdjęciowym trzeba się pojawić bladym świtem.

– Zazwyczaj zdjęcia zaczynają się około 5 rano – zdradza modelka. – Robimy dużo sesji w strojach kąpielowych, dlatego, by światło było najlepsze, wykorzystujemy wschody i zachody słońca – opowiada Candice.

Swanepoel zdradza też, że nie ma czasu na prywatne życie. Praca pochłania ją w stu procentach:

– Każdego dnia pracuję z innymi ludźmi, którzy w dodatku mówią w różnych językach. Nie jestem w stanie utrzymać związku. Po pracy marzę tylko, by wrócić do domu.

Nie tak lekko jest być aniołem.

Candice Swanepoel wstawała z ojcem o 4 rano i szła do krów

Candice Swanepoel wstawała z ojcem o 4 rano i szła do krów

Candice Swanepoel wstawała z ojcem o 4 rano i szła do krów

Candice Swanepoel wstawała z ojcem o 4 rano i szła do krów

Candice Swanepoel wstawała z ojcem o 4 rano i szła do krów

Candice Swanepoel wstawała z ojcem o 4 rano i szła do krów