Kolejna grupa śmiałków próbujących swoich sił w skokach na trampolinie do wody właśnie pokazała, na co ją stać. I w tym odcinku Celebrity Splash nie brakowało emocji.

Niewiele brakowało, a pierwsza uczestniczka, Julia Wróblewska, zrezygnowałaby z programu. Po stanięciu nad lustrem wody, jak sama powiedziała, zablokowała się. Miała pokazać skok kuczny na głowę z wysokości 3 metrów. Ostatecznie zmieniła wysokość na 5 metrów i zmieniła pozycję. Wyszło rewelacyjnie.

Robert Moskwa miał trudne zadanie. Postawił na półtora salta w przód w pozycji kucznej. Nie krył, że miał pewne obawy:

– Ty nie jesteś typem kanapowca. Masz swoje sukcesy sportowe i mówisz: „Boję się”. To mnie wzrusza – mówiła Danuta Stenka.

Trud się opłacił. Skok wyszedł niemal perfekcyjny.

– Liderka, jeśli chodzi o ilość siniaków

– tak trener zapowiadał występ Misheel Jargalsaikhan. Aktorka studiująca medycynę bardzo długo zastanawiała się, czy skoczyć. Trener starał się ją zmotywować. Udało się – gwiazda wykonała tzw. jaskółkę. Zdaniem Otylii Jędrzejczak, ten skok był doskonały.

Dorota Czaja nie kryła, że jest perfekcjonistką. Szkoła baletowa nauczyła ją dążenia do doskonałości. Postawiła zatem na trudny skok- półtora salta w przód w pozycji kucznej z 5 metrów. Niestety, wejście do wody było przerzucone, ale Otylia Jędrzejczak nie kryła podziwu za odwagę.

Włodzimierz Matuszak zaprezentował opad w przód w pozycji łamanej. Postawił na dość dużą wysokość, bo 7,5 metra:

– Kto tak spina pośladki, jak ty? Kartka papieru by tam nie weszła – padło z ust Tomasza Zimocha.

Jemu nieobce są treningi, ból i poświęcenie. Okazało się jednak, że i on doznawał kontuzji podczas treningów. W odcinku na żywo poszedł na całość. Tomasz Puzon skoczył z najwyższej wieży, na dodatek wykonał w powietrzu półtora salta w przód. Publiczność i jurorzy byli pod ogromnym wrażeniem, choć wejście do wody było dość nerwowe.

Z programu odpadli Robert Moskwa i Dorota Czaja. W dogrywce zmierzyli się Tomek Puzon i Włodzimierz Matuszak. Dalej powalczy jeszcze Tomasz.

Za kogo najbardziej trzymaliście kciuki?