Pamiętacie, jak Sara Boruc mówiła u Kuby Wojewódzkiego, że czuje się lepsza od polskich gwiazdek, bo nie wypożycza ubrań, ale je kupuje. Nie do końca miała rację. Wiele polskich sław może pochwalić się imponującymi nabytkami. Natalia Siwiec zdradziła kiedyś, że miesięcznie wydaje na zakupy 50 tysięcy złotych. Dla wielu to kosmiczna kwota. Honorata Skarbek zaś wyznała ostatnio, że w swojej kawalerce trzyma aż 300 par butów. Jako dowód pokazała nagranie, na którym widać kozaki, szpilki i sandały poustawiane wszędzie, gdzie się da, nawet na parapecie. Piosenkarka jest właśnie w trakcie budowy nowego domu i już planuje miejsce na swoje cacka. Garderobą może już pochwalić się Zosia Ślotała. Stylistka zamieściła właśnie foto na Instagramie.

W „świątyni” byłej Borysa Szyca, poza stosem obuwia, widać liczne płaszcze, marynarki i pudełka drogich marek. Już na pierwszy rzut oka widać Moschino czy Kenzo. Ciekawe, czy Zosia ma coś z sieciówek.

Jedno jest pewne – wiele pań marzy o takim kąciku i z taką zawartością.

&nbsp

Goodbye to my old closet… In with the New!! 😍👑🙈 #heaven #closet #stylist

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Zofia Maria Slotala (@miss_zi)

Chcecie zobaczyć garderobę Zosi Ślotały? (FOTO)

Chcecie zobaczyć garderobę Zosi Ślotały? (FOTO)

Chcecie zobaczyć garderobę Zosi Ślotały? (FOTO)