Podobno Christian Bale, który wciela się w rolę Batmana w kolejnej części filmu – „The Dark Knight” cudem uniknął śmierci.

Aktor stał sobie na dachu 110 piętra Sears Tower. Nad głowami zespołu zdjęciowego krążył helikopter.

Nagle zobaczyłem przerażone twarze, helikopter był niewiarygodnie blisko mnie – opowiadał magazynowi Details Bale. Jak stwierdził, nie był do końca świadomy, że śmigło helikoptera znajduje się tak blisko jego głowy.

Oj, straciliśmy nieco szacunku do Batmana. Jako drugie „ja” Christiana mógł przynajmniej szepnąć mu do uszka jakieś ostrzeżenie.