/ 08.09.2008 /
Nagość to najlepsza reklama.
Można jak Sienna Miller pokazywać się na jachcie topless z żonatym mężczyzną albo zrobić rozbieraną sesję dla jakiegoś czasopisma.
Ciara wybrała to drugie – w wersji soft. Żeby było jeszcze co sprzedawać, tym razem nie pokazała wszystkiego. Zaczęła od tyłu.