Lena, 19-letnia piosenkarka z Niemiec, przyniosła swojemu krajowi długo wyczekiwane zwycięstwo w konkursie Eurowizji. Ostatnim razem Niemcy triumfowały bowiem w 1982 roku, więc na kolejny taki moment przyszło im czekać 28 lat.

Dziewczyna po powrocie do domu była witana jak księżniczka. Wysiadając z samolotu stąpała po czerwonym dywanie. Z tym że miała na sobie nie kreację od wielkiego projektanta, a podarte dżinsy i kurtkę skórzaną. Czubek głowy zdobyła korona w kolorach niemieckiej flagi narodowej.

O Lenie pisaliśmy wcześniej jako o największej faworytce Eurowizji. Nie pomyliliśmy się.

Teraz przed nastolatką otworzyły się drzwi do światowej kariery.

Ona sama powiedziała, że nie zamierza na tym poprzestawać i skorzysta z szansy, jaką otrzymała.