Trasa koncertowa Beyonce daje pretekst do pisania o gwieździe, zamieszczania jej zdjęć na okładkach i… kaleczenia jej wizerunku.

I tak boginię o oliwkowej cerze znajdujemy na okładkach niemieckiego wydania Glamour oraz amerykańskiego Marie Claire.

O ile jednak z pierwszego magazynu spogląda na nas osoba całkiem podobna do Beyonce, to zdjęcie na okładce Marie Claire budzi już spore wątpliwości.

Grafik napracował się tam tak bardzo, że stworzył nową postać.

Zobaczcie.

\"Co\"Co