Coco to to nikt inny, jak żona rapera Ice’a-T.

Twarza biała, pupa jak u murzynki.

Jak twierdzi mąż:

– Póki jestem z Coco, nie potrzebuję Viagry.

Wierzymy na słowo. Poprzestaniemy na stwierdzeniu, że pewnych panów podniecają takie kształty i „obce ciała\” pod skórą ich kobiet – Coco ma bowiem implanty nie tylko w biuście, ale i pupie, co zresztą widać na załączonych obrazkach.

Polaków to być może ani ziębi, ani grzeje, ale amerykañskie ziomy nie mogą wybaczyć Ice\’owi jego wyboru żony. Tyle pięknych czarnulek, a on wybrał sztuczną blondynę…

Ostanio magazyn Smooth opublikował zdjęcia osławionej żony. Dzięki Kozaczkowi możecie sami ocenić, co Ice w niej widział. Albo po prostu szczerze się zdziwić.

Filmik natomiast pokazuje, że Coco najlepiej wychodzi tylko na zdjęciach. Koniecznie poprawianych przy pomocy Photoshopa.