A wydawało się, że Alicja Bachelda-Curuś skutecznie zarzuciła sieci na Colina Farrella, który od czasu znajomości z nią wydaje się taki odmieniony…

Nic z tego, w każdym razie nie tak szybko.

Sam aktor stwierdził niedawno, że to inni wmawiają, iż postanowił się uspokoić i żyć spokojniej:

– Inni ludzie mówią, że to właśnie próbuję robić. A ja nigdy tak nie powiedziałem. Żyjesz swoim życiem i ludzie usiłują cię kategoryzować. To w pewnym sensie rola mediów. Staram się tym specjalnie nie przejmować – powiedział.

Czyżby miał pretensje o wizerunek hulaki i playboya? Sam na niego zasłużył. Czy jest jeszcze ktoś, kto nie widział jego seks-taśmy z modelką Playboya?

&nbsp