Podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wydarzyła się prawdziwa tragedia. O 15:00 oficjalnie poinformowano o śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, po kilku godzinach Jerzy Owsiak przekazał informację o rezygnacji funkcji prezesa fundacji.

Pogrążona w żałobie – Magdalena Adamowicz nie zdążyła pożegnać się z mężem

40-letnia córka Owsiaka – Aleksandra postanowiła wydać specjalne oświadczenie w obronie swojego ojca:

Po głowie krąży milion myśli a trudno powiedzieć cokolwiek. Moment jest rozrywający i przerażający. Pani Magdzie Adamowicz i wszystkim bliskim Pana Prezydenta chcę powiedzieć… siły, żeby przeżyć tragedię.

Energię potrafią przekładać, zdaje się jedynie na nienawiść i durną krytykę wobec innych. Gówno z tego wynika, drodzy Państwo!!!

Jestem dumna ze swoich rodziców, którzy życie naszej rodziny podporządkowali działalności Fundacji… Nawet jak czasem szlag mnie trafiał, że znów zamiast o naszych sprawach, przy stole rozmawiamy o listach z prośbami, brakach w szpitalach, tragediach pacjentów i ich rodziców, przetargach… Rodzice nigdy nie strzelali pogadanek, że trzeba być takim czy siakim, że trzeba robić tak czy śmak… Ale żyjąc, jak żyją, i robiąc to, co robią, nauczyli nas, że w życiu trzeba mieć WRAŻLIWOŚĆ, ODWAGĘ, SIŁĘ I TRZEBA POMAGAĆ, ŁĄCZYĆ i KOCHAĆ. I ZAWSZE PODPISYWAĆ SIĘ IMIENIEM I NAZWISKIEM POD TYM, CO SIĘ ROBI! – napisała Ola.

Żona rannego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, wraca z Londynu do kraju

Ciężko się z córką Jurka nie zgodzić.