Sam prowadzi najlepszą restaurację w Polsce (jedyną z gwiazdką Michelin), a mimo to wciąż uważa, że praca w kuchni to… głupi wybór.

Wojciech Modest Amaro zdradził, że córka marzy o zawodzie cukiernika. Najlepiej w Japonii. I chociaż nie podoba mu się ta decyzja, ma zamiar wspierać realizację tego planu.

Córka jurora „TOP Chef” marzy o otwarciu cukierni… w Japonii!

– Córka jest zawzięta i konsekwentna, więc uczy się japońskiego i tylko cukiernictwo jej w głowie. Do nauki innych rzeczy musimy ją z żoną gonić, bo sama się nie garnie. Właśnie skończyła 15 lat. Za rok, dwa wyślę ją do Paryża na staż, do Pierra Herme, najlepszego cukiernika na świecie. Im wcześniej się zacznie, tym lepiej. To jedyna rzecz, której żałuję w swojej „karierze”. Mogłem zacząć dobijać się do gwiazdkowych restauracji wcześniej. Szybciej robiłbym to, co kocham, bo to jest w życiu najważniejsze. W myśl tej zasady będę popierał wybory moich dzieci. Nawet te najgłupsze, jak praca w kuchni. Zależy mi, żeby córka mogła sama zdecydować czy chce wstawać o 3 rano i zasuwać jako cukiernik, czy może woli być „tylko” właścicielką takiego przybytku – powiedział.

Pan Amaro chyba nie docenia jeszcze jednej rzeczy: zdecydowania. Rówieśnicy jego pociechy wciąż jeszcze nie mają pomysłu na życie… I tak do 30-tki albo i dłużej.

Trzeba przyznać, że biznes kulinarny wciąga. Córka Magdy Gessler też zapuszcza korzenie w rodzinnym biznesie.

&nbsp
Córka Wojciecha Amaro chce zostać cukiernikiem w Japonii