Gruchnęła plotka, jakoby w Hollywood przymierzano się do ekranizacji klasyki, czyli Śpiącej królewny. W jednej z głównych ról miałaby wystąpić sama Angelina Jolie.

Aktorka nie zagrałaby jednak pięknej królewny Aurory (takie imię nosiła śpiąca królewna w ekranizacji Disneya). Miałaby zagrać złą wróżkę, która rzuca na malutkie dziecko zły czar.

Mówi się, że w projekcie miałby maczać palce sam Tim Burton.

Chcielibyście zobaczyć Angie w baśni? W takiej roli?