Pamiętacie, jaki hejt spływał na niewychodzącą z siłowni i będącą w pierwszej ciąży Kim Kardashian (35 l.)?

Identyczna sytuacja właśnie dotyka Beyonce (35 l.). Złośliwi mówią, że to właśnie przez strach o przytycie w ciąży, wokalistka wynajęła surogatkę do urodzenia pierwszego dziecka.

Teraz, gdy nikt nie ma zastrzeżeń, co do realności ciąży pani Carter, ona… codziennie chodzi na treningi.

Codziennie chodzi na ulubione zajęcia ze spinningu – mówi świadek.

Zobacz: Ani Kim nie założyłaby takiej sukienki jaką ma tu Beyonce…

Nic dziwnego, że fani wariują?