No właśnie – jak czuje się facet, z którym otwarcie flirtuje się, aby później na wakacje pojechać z niedoszłym eksmałżonkiem?

Możemy sobie tylko wyobrazić. Do śmiechu mu na pewno nie jest.

Magazyn Na żywo podejrzewa, że Dodzie przyjdzie niebawem zapłacić za bawienie się Rinke Roojensem.

Zaloty producenta zostały publicznie ośmieszone – czytamy. – I może okazać się, że Doda pożegna się z 18 tys. zł, które inkasowała za każdy odcinek.

Możliwe jednak, że chęć zysków wygra z honorem. Wiadomo, że piosenkarka przyciąga przed telewizyjne ekrany całe rzesze widzów.