Nie sądziliśmy, że w Katherine Heigl drzemie taka kocica. Tymczasem zdaje się, że bardzo ceni sobie ona łóżkowe szaleństwa z mężem Joshem Kelley. Co więcej, ich gry miłośne często przenoszą się poza sypialnie. Niestety zamiłowanie pary do miłości uprawianej w wannie sprowadziło na nich gniew sąsiadów.

W poniedziałkową noc, ich zdenerwowana sąsiadka postanowiła dać upust swojej nagromadzonej od jakiegoś czasu złości. Nie wiemy czy nie była już w stanie dłużej znieść odgłosów jacuzzi czy może niosących się z niego jęków. W każdym razie nie wytrzymała i podbiegła do odgradzającego posesje płotu wykrzykując w niewybrednych słowach co o tym wszystkim myśli.

Ochroniarz pary nie czekał długo i zadzwonił po policję, która jeszcze tej samej nocy przyjechała zbadać całą sprawę. Po krótkich oględzinach stwierdzono, że żadne przestępstwo nie zostało popełnione.

Jak myślicie co przebudziło czujną sąsiadkę?