Niestety, osoby niepełnosprawne wciąż są postrzegane jako słabsze, niepełnowartościowe, ułomne. Spróbujcie powiedzieć to Nicku Newellu.

Mimo że nie ma lewej ręki, zdobył mistrzostwo XFC wagi lekkiej. I nie była to paraolimpiada. Walczył z zawodnikami, którzy mieli wszystkie kończyny w pełni sprawne.

Dla osoby, która urodziła się tak poważnym defektem, zwykłe traktowanie bez wytykania ułomności jest niedoścignionym marzeniem. Jednak nie w przypadku Nicka. Pod koniec ubiegłego tygodnia został on mistrzem wagi lekkiej Xtreme Fighting Championships. Jego marzenie już się spełniło.

W finale pokonał doświadczonego zawodnika Erica Reynoldsa przed czasem. Do zakończenia walki potrzebował zaledwie 82 sekund.

Doskonały przykład triumfu hartu sportowego ducha nad materią.

Niech ktoś powie, że Nick Newell jest niepełnosprawny...

Niech ktoś powie, że Nick Newell jest niepełnosprawny...