Magda Gessler może sobie gorąco pogratulować. Jej program Kuchenne rewolucje zanotował właśnie znaczący wzrost oglądalności – każdy odcinek ogląda ponad 2,5 miliona widzów. Kreatorka smaku uważa, że sukces zawdzięcza temu, że odcinki nie są reżyserowane, a ona zachowuje się naturalnie:

– Widz czuje fałsz, grę, pozę. We mnie tego nie było i nie ma. To nie jest dla mnie show. To jest to, co czuję i tak działam, postępuję, jakbym broniła własną restaurację przed różnymi kłopotami i sytuacjami. Jestem bardzo autentyczna, w ogóle nie myślę o tym, że jest kamera. A robię to z taką pasją, jakbym musiała walczyć o każdą następną moją inwestycję – powiedziała w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.

Gessler dodała też, że nigdy nie wzorowała się na Gordonie Ramsay’u:

– Nigdy się nie uczyłam na Gordonie Ramsayu. Pierwszy raz jego program obejrzałam trzy miesiące temu, byłam bardzo zdziwiona. Zdawało mi się to mocno wyreżyserowane. Nas posądzali o to, że nasze programy są reżyserowane, a to w ogóle nie wchodzi w grę. Żaden z realizatorów nie zna się na kuchni, bo nie gotuje. Wchodząc do tych restauracji, kompletnie nic o nich nie wiem. I proszę, żeby mi nic nie mówiono. To wszystko dzieje się na miejscu.

Wierzycie?

Sprawdzone przepisy kulinarne znajdziecie tutaj.

Magda Gessler: We mnie nie ma i nie było fałszu i pozy VIDEO