Kochający ojciec Michał Wiśniewski grozi:

– Jeśli tylko podniesie rękę na moje dziecko, to ja mu ją utnę – mówi piosenkarz w rozmowie z Super Expressem. Po czym szybko dodaje:

– Nie wątpię, że to dobry człowiek. Już jesteśmy umówieni na męską rozmowę. Chcę wiedzieć, jak będzie postępował z moimi dziećmi.

Póki co nie ma powodów do obaw – ponoć dzieci Marty Wiśniewskiej polubiły jej nowego ukochanego. On zaś z miłości rzucił pracę wuefisty w szkole i przeprowadził się do Warszawy. Teraz pomaga Mandarynie prowadzić jej trzy szkoły tańca. A o żadnych ekscesach na szczęście nie słychać.