/ 23.06.2010 /
Z pewnością – skoro już dziś mama i tato zabierają je na promocyjne imprezy, to za jakieś 10-15 lat te maluchy będą rozpoznawalne i będą stawiać pierwsze samodzielne kroki w show-biznesie.
Tori Spelling, czyli mamusia tej słodkiej dwójki (Liama i Stelli), zna te sprawy z autopsji. Drzwi do kariery otworzył jej ojciec, Aaron Speeling.
Tori nie była może zbyt urodziwa, talent też miała przeciętny, ale nazwisko zdziałało cuda. Dziś nie gra (wychowuje dzieci), ale pisze książki, w których opisuje żywot gwiazdy.
Jak widać, dość wcześnie wciąga dzieci w ten biznes. A towarzyszy jej mąż, Dean McDermott.
Jak się Wam podoba rodzinka?