Chińska aktorka Bai Ling robi wszystko, żeby zaistnieć.

Zgrabna, zadbana Azjatka lubiąca zwiewne fatałaszki. Oczywiście wybiera je nie bez przyczyny. W końcu mężczyźni lubią, gdy tu i ówdzie odsłoni się kawałek ciała.

W przypadku Bai często jest to więcej niż tylko kawałek. Aktorka lubi eksponować swoje wdzięki, a w szczególności piersi, które pomimo tego, że są malutkie co chwile uciekają spod bluzek.

Tym razem postawiła na krótkie szorty i marynarkę. Wszystko w czarne kropki. Włosy natomiast ozdabiały pióra.

Czy taka Ling Wam się podoba?