Kobiety dzielą się na dwie grupy – te, które nie wyobrażają sobie pójścia spać bez nasmarowania się balsamem po kąpieli i te, które nie lubią uczucia „tłustości” czy „lepkości skóry”.

Ja należę do tej pierwszej, podświadomie czuję pieczenie skóry, jeśli po kąpieli nie wmasuje w siebie balsamu. „Balsamuje się” od lat i coś mogę Wam powiedzieć o pielęgnacji skóry. Przez lata zgromadziłam listę kosmetyków, które wracają na moją łazienkową półeczkę jak bumerangi. Testuje też nowości i niektóre z nich zostaną za mną na dłużej.

Oto najlepsze balsamy do ciała, jakich używałam. W ich ocenianiu biorę pod uwagę: konsystencję, działanie, zapach, opanowanie i zgodność opisu z produktem.

Poznajcie opinię.

Zobacz: Miód na usta – tania, szybka i smaczna kuracja na spierzchnięte usta

Najlepsze balsamy do ciała Najlepsze balsamy do ciała

Balsam odbudowujący do skóry bardzo suchej z Yves Rocher. Yves Rocher to firma, z którą związałam się wiele lat temu. Świetnie się dogadujemy, zwłaszcza latem, kiedy na półki trafiają kosmetyki o zapachu monoi! W pozostałych porach roku nasz związek jest równie udany. Na Yves Rocher zawsze można liczyć i… się nie przeliczyć.

Działanie: Nawilża mocno i to długotrwale.
Konsystencja: Balsam jest gęsty i wydajny.
Zapach: Delikatny i lekko słodki.
Opakowanie: Osobiście wolę tubkę od pudełeczka. Daję minus za małe opakowanie, które szybko się kończy.
Zgodność opisu z produktem: Na stronie producenta przeczytamy:

Balsam odbudowujący do skóry bardzo suchej to idealny kosmetyk dla osób, którym zależy na szybkiej regeneracji bardzo suchej, zniszczonej skóry. Dzięki zawartości masła karite bio o działaniu intensywnie odżywiającym i regenerującym skórę, ten gęsty, bogaty balsam błyskawicznie i długotrwale poprawia stan bardzo suchej skóry, przynosząc ukojenie i przywracając komfort.

Konsument przyzna rację.

Najlepsze balsamy do ciała

Balsam o zapachu pomarańczy i wanilii od Aquoliny. Ten balsam różni się od pozostałych. Głównie konsystencją. Nigdy nie widziałam tak rzadkiego balsamu. Stan ciekły początkowo mnie zniechęcił. Byłam pewna, że balsam skończy się w kilka dni. Byłam w błędzie. Rzadki nie znaczy nie wydajny.

Działanie: Dobrze nawilża. Skóra staje się gładka i miła w dotyku.
Konsystencja: Bardzo rzadki.
Zapach: Wyjątkowy zapach pomarańczy i wanilii długo utrzymuje się na skórze.
Opakowanie: Troszeczkę za małe, ale praktyczne (gdy balsam kończy się, można ustawić go na płaskim korku) i ładne.
Zgodność opisu z produktem: Na stronie producenta przeczytamy:

Smakowite mleczko do ciała o delikatnej konsystencji, które szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Nawilża i łagodzi skórę pozostawiając na niej przyjemny, długotrwały zapach.

Tutaj również nie ma zawodu.

Najlepsze balsamy do ciała

Odżywczy balsam do ciała od Resibo. Marka, którą pokochały gwiazdy. Wiem dlaczego, kosmetyki są naturalne i mają oryginalne opakowania. Najważniejsze jest jednak to, że nie mijają się ze swoim powołaniem. Ma nawilżać? Nawilża. Ma odżywiać. Odżywia. Pielęgnują skórę i poprawiają humor.

Działanie: Balsam silnie nawilżający.
Konsystencja: Gęsty i bardzo wydajny balsam. Na moje skórze długo się wchłania.
Zapach: Delikatny i niepowtarzalny. Nigdy wcześniej nie miałam z takim do czynienia.
Opakowanie: Cudowne! Oryginalne i praktyczne.
Zgodność opisu z produktem: Co gwarantuje producent?

Głęboko nawilża i regeneruje nawet bardzo suchą i wymagającą skórę, wygładza i uelastycznia, działa łagodząco i ochronnie.

Jak skomentuje konsument? Opis pokrywa się z działaniem. Nic dodać, nic ująć.

Najlepsze balsamy do ciała

Nawilżające mleczko do ciała Monoi z Sephory. Zapach, który kradnie serce. Jeśli znacie inne balsamy o zapachu monoi, napiszcie w komentarzu, gdzie je kupię!

Działanie: Nawilża i pozostawia na skórze matowy film.
Konsystencja: Ani rzadka, ani gęsta, coś po środku, „typowy balsam”. Mleczko wydaje się być matowe i to jest nowość.
Zapach: Kto kocha monoi, będzie zachwycony.
Opakowanie: Jestem na nie. Opakowanie jest małe (190 ml), a pompka nie gwarantuje, że wykorzystasz balsam do końca bez otwierania, odwracania itd.
Zgodność opisu z produktem: Producent nie opisał mleczka na swojej stronie.

Naturalny balsam do rąk i ciała od YOPE. Kolejna nowość, która zalała Instagramy wszystkich fanek kosmetyków. Kosmetyki tej firmy są naturalne – 98% składników balsamów jest pochodzenia naturalnego.

Działanie: Balsam nawilża skórę. Faktycznie czuć w nim olejki, które odżywiają i łagodzą podrażnienia.
Konsystencja: Balsam jest gęsty i wydajny. Moja skóra również długo „go pije”, ale nie uważam tego za wadę, ponieważ masaż skróty jest czym, co wykonuje z przyjemnością.
Zapach: Testowałam Wanilię i Cynamon oraz Figę. Jestem fanką słodkich zapachów, więc Wanilię i Cynamon na pewno kupię jeszcze raz. Figa jest świeża.
Opakowanie: Plus za duże opakowanie z dozownikiem. Kocham minimalistyczne połączenie czerni i bieli, a etykieta ze zwierzątkami fajnie wygląda na półce.
Zgodność opisu z produktem:

Balsam zawiera 98% składników pochodzenia naturalnego. Ekstrakty z cynamonu i wanilii chronią przed działaniem wolnych rodników i przedwczesnym starzeniem. Dodane do kosmetyku olejki: arganowy, kokosowy i z migdałów odżywiają i wzmacniają barierę ochronną skóry. Ekstrakt z aloesu koi podrażnienia oraz łagodzi swędzenie spowodowane przesuszeniem. Miks gliceryny i polisacharydów nawilża. Natomiast masło shea hamuje parowanie wilgoci z naskórka.

Piszą prawdę!

Zobacz: Jak pozbyłam się blizn po trądziku, czyli kwas migdałowy w kosmetyce

Najlepsze balsamy do ciała

Na koniec wspomnienie ideału. Niestety, ale balsam AA o zapachu maliny został wycofany. A szkoda, bo tak wyglądał balsamowy ideał. Zapach malinowej mamby, różowy kolor, nawilżona skóra. Przy tym działaniu i zapachu można było wybaczyć nawet problematyczne przy kończeniu się produktu opakowanie.

Jakie są Wasze balsamowe hity?