Zadanie, przed którym stanęła nie należało do łatwych. Jeszcze zanim Dakota Johnson (25 l.) zaczęła pracę na planie 50 twarzy Greya, w sieci posypała się lawina hejtu. Wielu uważało, że aktorka nie pasuje do roli, powinna inaczej wyglądać, bardziej przyciągać wzrok, inaczej się ubierać… Lista zarzutów była najbardziej długa – najważniejszy brzmiał: „Dostała rolę dzięki znajomościom”. Tak czy siak, premiera produkcji przewidziana jest już na Walentynki, a Dakota dwoi się i troi, by zjednać sobie jak największą ilość fanów.

Gwiazda ostatnio ostro wzięła się za pracę nad sylwetką. Chyba nie wyszło jej to na dobre. Na rozdaniu Złotych Globów pojawiła się w pięknej srebrnej sukni z kamieniami na górze i lśniącym dołem ze sporym rozcięciem. Wyobrażacie sobie taką kreację na ciele Jennifer Lopez albo innej seksbomby? Cóż, według Internautów Dakota do takich nie należy. Natychmiast skrytykowano sylwetkę gwiazdy twierdząc, że powinna mieć bardziej obfite biodra w stosunku do ramion. Co ciekawe, Elle uznało Dakotę za jedną z najlepiej ubranych gwiazd na tej imprezie. Widać hejterom nie jest łatwo dogodzić…

Myślicie, że Dakota rzeczywiście zasługuje na tyle negatywnych słów pod jej adresem?

&nbsp
Dakota Johnson bardzo się starała na Złotych Globach, ale...

Dakota Johnson bardzo się starała na Złotych Globach, ale...

Dakota Johnson bardzo się starała na Złotych Globach, ale...

Dakota Johnson bardzo się starała na Złotych Globach, ale...