Daniel Craig nie przebiera w słowach, gdy mówi o sprzedawaniu przez celebrytów swej prywatności.

On swoją bardzo ceni – ślub z Rachel Weisz zachował w tajemnicy. Chciał mieć swoje święto, chciał mieć swój czas. Dziś, w wywiadzie dla GQ „jedzie\” po Kardashianach.

Tu nie chodzi o strach przed publicznym pokazywaniem emocji, o wstyd, kim się jest. Chodzi o to, że jeśli sprzedasz to wszystko, zrobisz to nieodwracalnie – podkreśla aktor.

Nie możesz tego potem dostać z powrotem – nie możesz odzyskać swojej prywatności. \”Ooh, ja tak bardzo chcę być sama!\” Pieprz się. Byliśmy w twoim pokoju. Byliśmy z tobą podczas porodu. Filmowałaś to dla nas, pokazałaś nam łożysko, a teraz chcesz mieć trochę prywatności? – podsumował Craig.

Aktor stwierdził, że w przypadku Kardashianów chodzi o jedno: wszystko co muszą robić, to robienie z siebie idiotów w telewizji, za co dostają miliony.

Ja nie osądzam, to jest oczywiste – zakończył aktor.

\"\"

\"\"