Kilka dni temu internet poruszyła afera wokół sms-ów, jakie upubliczniła siostra Marity Surmy, czyli Deynn. Klaudia Surma, która z najmłodszą siostrą pojawiła się jakiś czas temu w Warszawie, przedstawiła sms-y jako dowód przeciwko Maricie. Siostra Deynn twierdziła, że Marita i jej chłopak, Daniel Majewski, nie wykazali się podczas pobytu obu młodszych sióstr w Warszawie.

Klaudia sugerowała, że jej młodsza siostra bała się Majewskiego, że nie miała warunków do nauki. Pisała, że gdy Marita i jej partner polecieli po świętach za granicę, ona została sama z młodszą siostrą, a Deynn nie interesowała się tym, co się dzieje w Warszawie.

Szokujące wyznanie siostry Deynn. W panice zadzwoniła na policję

Teraz głos zabrał chłopak Deynn, który w długiej relacji na InstaStory przedstawia swoją wersję wydarzeń.

Nie sądziłem, że będę musiał przerwać na kilka minut swoje uporządkowanie życia, psychiki i spraw osobistych by powrócić z komunikatem w social media ale powiedzmy, że sprawa jest tego warta. Z wielką przyjemnością pozostawię tutaj jednak malutki ślad i znikam jak najdalej, tym razem na szczęście już nie sam – pisze Majewski.

Czekałem z komunikatem by zobaczyć kto odważy się by zająć stanowisko w sprawie, którą żyje cała Polska i w jaki sposób to zrobi.

Wypowiedział się każdy youtuber, podrabiane pary fitness, przypadkowe osoby, oszuści internetowi i osoby żyjące z tego, że hejtują inne osoby, czy nawet chwytający się każdej okazji do utrzymania w branży „znane” nazwiska.

Odniósł się „każdy” portal plotkarski i wszystkie profile, których zadaniem rzekomo jest nieść dobry humor – komentuje chłopak Deynn.

Jest odpowiedź Deynn na zarzuty siostry!

I podsumowuje:

Jedyny obiektywny przekaz zaobserwowałem u chłopaków warszawski koks za co bardzo serdecznie dziękuję i tak jak napisała Wam chwilę po wrzuceniu Waszego filmu moja narzeczona, będziecie górą. Jako jedyni.

Przez tych kilka dni o zdanie nie zapytał mnie nikt, nęka się bez przerwy moją babcię, siostrę i ojca na ich profilach w internecie. W jeden wieczór moja ukochana stała się wrakiem czlowieka i nie mam pojęcia ile potrwa odbudowa jej psychiki po tym wszystkim czego się dopuściliście.

Otrzymuję groźby, straszy się mnie, wyzywa, a w mojej skrzynce odbiorczej znalazłem może 10 wiadomości wsparcia i wiary w moje wartości czy zasady.

Nie napiszę jednak, że się tym przejmuję, bo szczerze… lata mi to. Moim celem jest teraz pozbierać do kupy ukochaną i dokładnie zapamiętać 13 nazwisk, które w tym wyolbrzymionym skandalu napisało do nas wiadomości bez jakiegokolwiek pytania „tak było?” wiedząc jak było, bez żadnej rozmowy.

Majewski podkreśla, że afera z sms-ami zaszkodziła wizerunkowi pary:

Odwróciły się też od nas wszystkie firmy, zerwano wszystkie współprace i kontrakty.

NIKT nie zapytał nas o zdanie, wersję ani nie wykazał najmniejszego wsparcia.

Wiedzieliśmy, że tak może być jednak mimo wszystko w życiu są dla nas najważniejsze wartości i chcieliśmy na własnej skórze poczuć ile znaczą one dla innych ludzi. Cenna lekcja.

Deynn nie wytrzymała! Jest kolejna, CIEKAWSZA odpowiedź na zarzuty siostry

Następnie Majewski punktuje swoją wersję zdarzeń:

1. Siostry Marity pojawiły się w Warszawie tylko i wyłącznie „dzięki” Maricie lub „przez” mamę, którą Maricie udało się wysłać po bardzo długich próbach na odwyk alkoholowy. O tym nikt nie wspomniał? ajaj.

2. Najsłynniejsza dziś siostra w Polsce pojawiła się tutaj tylko dlatego że miała opiekować się najmłodszą siostrą mimo, że nie posiadała dobrych kontaktów z Maritą, wiele razy wbiła jej nóż w plecy ale TO ONA dzwoniła do nas z płaczem za każdym razem gdy w domu działy się przykre sceny.

3. Postanowiliśmy, że mimo braku zaufania damy jej ostatnią szansę tylko ze względu na moją słabość do najmłodszej siostry i jakby nie było nadzieję na poprawę stosunków przez Maritę.

4. Od początku ustalone było, że zaufanie musi zostać odbudowane, podjęta ma być praca i opieka nad siostrą oraz dokładanie się do wynajmowanego mieszkania w Warszawie – nie widzę w tym nic dziwnego i tylko gówniarze bez szacunku do pieniądza nie rozumieją co to znaczy.

5. Wiem, wiem. Marita jest zła. Mieszkanie kosztowało 2500 PLN, a szkoła Natalii kolejne tyle (miesięcznie, nawet w wakacje) zła Maritka, bardzo.

Oczywiście Marita nie ujrzała nawet złotówki.

6. Wynajmując mieszkanie zastrzegłem sobie prośbę o możliwość rozwiązania umowy wynajmu na rok, przed styczniem mówiąc wprost przy agencie i właścicielkach, że nie wierzę, ażeby starsza siostra sprostała zadaniu opieki nad najmłodszą siostrą.

7. Codziennie zawoziłem i odbierałem osobiście najmłodsze dziecko do i ze szkoły mimo tego, że mamy inny tryb życia, przesuwając wszystkie obowiązki na godziny totalnie nowe!

8. Mała jeździła do szkoły taksówką tylko wtedy kiedy nie było nas w kraju. Taksówka była zamówiona na dane godziny i opłacona z góry.

9. W mieszkaniu przy akcji z „policją” pojawiliśmy się o 23.30 i to przed Wigilią kiedy to przeczytałem smsa o tym, że najsłynniejsza siostra w kraju „będzie miała kolejne screeny do wrzucania” – niespodzianka dalej.

10. Na małą nigdy nie podniosłem głosu i nikt nie posiadał z nią takiego kontaktu jak ja – nigdy. Jeżeli komuś to trzeba udowodnić, to jego problem, ale myślę, że za chwilkę osób napisze mi w prywatnej wiadomości „przepraszam”. Od razu powiem, mnie nie trzeba. TO nie ja jestem w rozsypce po takim ciosie, który łyknęła cała Polska.

11. Powrót do Świdwina? Oczywiście! Klaudia miała pracować, a Natalka tylko się uczyć. I powtarzane to było po każdej możliwej okazji. Bardzo dziwne. Dla mnie wcale.

12. Sprawa fakturki za telefon? Oczywiście, że to prawda! Telefon kupiłem na urodziny, na prośbę Marity, gdy ta chciała dać siostrze telefon, którym zacznie robić świetne zdjęcia na insta i może zacznie w ten sposób dorabiać. W zamian? Marita dostawała szantaże, o udostępnianiu jej rozmów:)

13. Moje ulubione. Policja w domu pojawiła się na wezwanie Kluadii, gdy wybiegła z mieszkania wydzierając się, że jest jej „bo tam mieszka”, a My nie mamy prawa tam wchodzić. dalej nie ma sensu pisać, bo mi się nie chce.

Usłyszałem, ze jestem śmieciem, frajerem i ku*wą gdy zobaczyliście jednego i ostatniego smsa wymienionego z tą osobą o treści „je*na egoistka i to za to grożono mi śmiercią. Spoko nie mam żalu. Teraz wiem, że można wmówić ludziom wszystko.

Wybiła się na krzywdzie siostry. Poznajcie Klaudię Surmę – siostrę Deynn

Majewski kończy swój wpis:

I w tym momencie, w którym nie mamy współprac, więc nie ma nam czego zazdrościć, prosimy dać nam spokój. Znikamy wspólnie i więcej nie zareagujemy na żadne tego typu zaczepki. Ja w życiu popełniłem tysiące błędów, zwyzywałem setki osób i zraniłem kilku dobrych przyjaciół czy bliskich. Tak robi każdy i mnie kompletnie nie ruszają plotki czy wypływający fałsz sensacji którego w tym przypadku próbowało doszukać się kilkunastu fejmików, którzy nie potrafią zarobić na siebie solo, muszą na nas – to zrozumiałe.

Jeżeli ktoś chce nas przeprosić – niech to zrobi nie zaczepiając siostry Marity, a co najważniejsze zostawiając raz na zawsze nasze rodziny. Nawet nie macie pojęcia do jakiego nieszczęścia mogliście doprowadzić. Nie chcemy mieć z tym nic wspólnego, nie włączamy komentarzy ani nie chcemy odbierać telefonów i słuchać o tym jak to jednak jesteśmy okej. My to wiemy i nigdy w to nie zwątpiliśmy, bo wyciągamy wnioski z każdego błędu. Tutaj jedynym błędem było za miękkie serce i nadmierne zaufanie. Lepsze to niż wybijanie się na nienawiści, do której dopuściliście się wszyscy wy, którzy w swoich śmiesznych wpisach piszecie o zasadach, wsparciu, logicznym myśleniu i doświadczeniu życiowym. Gówno wiecie i obiecuję, że wam to udowodnię, gdy wrócę.

Nie odpowiemy już nigdy na żadną plotkę, nie będziemy się tłumaczyć ani reagować. Zapamiętaliśmy kto z nami był, a kto niesłusznie powiesił psy. Płaczu mojej kobiety, strachu babci ani przejęcia rodziny i bliskich.

To Wy pokazaliście swoją wartość. Wysiadamy z z tego bagna.

Miłej zabawy, prosimy zakończyć temat i nie nękać nikogo z naszych rodzin, nawet tej, która zrobiła bardzo źle.

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy

Daniel Majewski, chłopak Marity: Odwróciły się od nas wszystkie firmy