Można powiedzieć, że Daniel Radcliffe dorastał na planie Harry’ego Pottera.

Dziś twierdzi, że ekipa jest dla niego jak część rodziny. W tym piękna Emma Watson, z którą przyszło mu całować się na planie filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci.

Czy był to niezręczny pocałunek?

Skąd!

– Szczerze mówiąc, wcale nie czułem się nieswojo. To było nawet przyjemne. Podobało mi się – powiedział 21-latek. – Była bardzo dobra. Było namiętnie. Myślałem, że pocałunek będzie wolny i nieśmiały, ale poszło szybko. Energicznie. Było świetnie!

Watson zdania nie podziela.

– Miałam wrażenie, że to jakiś dziwny eksperyment, chociaż sam pocałunek nie był taki zły. [Daniel] dobrze się całuje, mogę za niego ręczyć.