40 tys. ludzi zapłaciło za koncert (od 80 do 300 dolarów), by móc posłuchać i obejrzeć Dianę Ross.

Widownia zaczęła jednak buczeć, gdy piosenkarka postanowiła, że wszystkie telebimy mają być wyłączone.

Artystka zagroziła, że jeżeli jej prośba nie zostanie spełniona, koncert się nie odbędzie.

Te diwy… Z powodu nowej zmarszczki tyle zamieszania?

&nbsp