Kompleksy – która kobieta ich nie ma?

Jak się okazuje, nawet Angelina Jolie ma zastrzeżenia wobec swojego ciała.

Aktorka ma kompleksy na tle swoich… nóg.

Jedna z osób, która pracowała z nią podczas wyboru sukien na czerwony dywan, zdradziła, że aktorka zawsze zastrzega, by prezentowane kreacje były długie. Jedyne, na co pozwala, to rozcięcie.

Kiedy przyniesiono jej kilka krótkich sukienek, nawet na nie nie spojrzała. Ponoć ktoś parę lat temu powiedział jej wprost, że ma brzydkie nogi.

Od tego momentu Angie twierdzi, że jej nogi są niekształtne i najlepiej, jeśli skoncentruje uwagę na twarzy, szyi i ramionach. Jeśli sukienka, to powinna sięgać przynajmniej połowy kolan – to jej podstawowy wymóg.

Wie, co robi – wyraziste rysy i piękny dekolt to jej najmocniejszy punkt. A świadomość swoich atutów to już połowa sukcesu.

 
Widok sprzed 6 lat – wtedy jeszcze Angelina dała się namówić na mini: