/ 22.11.2015 /
Szperanie w katalogach fryzur, godziny spędzone na zastanawianiu, wreszcie wizyta u fryzjera i rozpacz? Któż z nas choć raz z tego nie przeżywał. Pół biedy, jeśli jedynie o włosy chodzi. Wiele gwiazd decyduje się na bardziej radykalne zmiany w swoim wyglądzie, których potem żałuje. Pamiętacie Victorię Beckham z powiększonym biustem? Szybko wyjęła implanty.
Mnóstwo sław z czasem usuwa też tatuaże. Kelly Osboure chętnie pozbyłaby się wielu. Ostatnio z obrazków zrezygnowała też Iggy Azalea.
Paparazzi przyłapali ostatnio artystkę pod studiem tatuażu. Spędziła tam wiele godzin i miała opatrunki na palcach.
Przypomnijmy, że wcześniej Iggy miała tam małe napisy, które nie rzucały się w oczy.
Ciekawe, czy nowych piersi, nosa i podbródka nie żałuje?