Mandaryna miała być tą rozsądniejszą i spokojniejszą od Michała Wiśniewskiego.

Nic z tego – we wczorajszym programie Kuby Wojewódzkiego pokazała, dlaczego została żoną „Czerwonego\”.

Marta wypadła wyjątkowo kiepsko. Wyraźnie gubiła się przy tym, co mówił prowadzący.

Najgorzej wypadł jeden cytat, którego media długo jej nie zapomną. Argumentując sesję w CKM-ie powiedziała, że

\”silikonowe cycki kosztują 15 tyszczy\”.

– Nie po to tyle na nie wydawałam, żeby ich nie pokazywać – dodała.

Wypowiedź jeszcze gorsza, niż jej śpiew. Albo nie… Tak złe rzeczy aż przykro porównywać.

&nbsp