Ktoś życzliwy chyba przekonał Keirę Knightley, że komplet w stylu vintage, który miała na sobie podczas spotkania z dziennikarzami, był – delikatnie mówiąc – mało udany.

Spódnica wyglądała jak robiona własnoręcznie, a spod koronkowej bluzki prześwitywały piersi aktorki.

Na szczęście na premierze wyglądała już jak prawdziwa gwiazda w sukience od Chanel, ozdobionej rzędami koralików zawieszonych na cienkich niteczkach.

To była zdecydowanie najlepsza kreacja wieczoru. I najbardziej kunsztowna, bo w całości zdobiona perełkami!

&nbsp

Dla kontrastu na spotkaniu z prasą Keira miała na sobie katastrofalny zestaw: