Doda dochodzi do siebie. Tylko po czym?
Wypadek czy choroba? Nie wiadomo, w co wierzyć.
/ 30.07.2008 /
My nie wierzymy ani w jedno, ani w drugie. Doda wyraźnie kręci – najpierw ktoś chciał wcisnąć mediom kit o wypadku, ale ponieważ brzmiało to zbyt nieprawdopodobnie, zmieniono wersję na informacje o chorobie. Mało tego – na oficjalnej stronie wersję o „hotelu w Odolanowie\” zmieniono na \”hotel w Kaliszu\”.
Bo przecież zawsze można trochę się ze sobą popieścić.
– Dorota czuje się już lepiej. Miała masaże i zabiegi, które jej pomogły – powiedziała mama Doroty Super Expressowi.
Ponoć Doda wstała już z łóżka. Jakby nie patrzeć, to kłamstwem nie jest. Po dobrej nocy bez przemęczania się, kto z chęcią nie wstanie?