/ 12.04.2012 /
Dorota Rabczewska zakończyła swoje zaoceaniczne wojaże i wróciła nad Wisłę.
Choć u nas ciągle jeszcze wiosna dopiero w pączkach, Dosia postanowiła się nią nacieszyć. Uciekła przed – jak sama napisała – „paparuchami” i oddała się relaksowi.
Podczas wiosennego spaceru Rabczewska bawiła się z wiewiórkami, dotykała kamiennych pup rzeźb i pozowała z roześmianą miną.
U nas fotka z wiewiórką, więcej atrakcji na Facebooku Dody.