Wczoraj na stronach TVP ukazało się oświadczenie Komisji Etyki o występie Dody w Gwiazdy tańczą na lodzie. Poszło o dialog z Przemkiem Saletą. Komisja uznała, że był on obsceniczny i wulgarny.

Przewodnicząca Komisji Etyki TVP Krystyna Mokrosińska napisała: Pogoń za wskaźnikami oglądalności i za sensacją obliczoną na najmniej wybrednego odbiorcę musi napotykać na czytelne, nieprzekraczalne granice w telewizji publicznej, która powinna służyć za wzór dla mediów komercyjnych” .

Uznano, że piosenkarka rozmyślnie zaplanowała taką scenkę, ponieważ miała ze sobą rekwizyt. Jednak gonitwa za oglądalnością nie może być ważniejsza niż zasady etyki i dobro odbiorcy. Zwłaszcza, że ten program oglądają także dzieci.

(…) Jest czymś niedopuszczalnym, by były narażane na oglądanie występów osób znanych z brukowych, skandalizujących zachowań i wypowiedzi, co ma miejsce w wypadku Dody.(..)Komisji znane są również liczne listy i telefony do Zespołu ds. kontaktów z widzami w Biurze Programowym od telewidzów oburzonych ignorowaniem w Telewizji Polskiej elementarnych norm dobrego obyczaju i dobrego smaku. Jedna z osób skarżących zażądała oficjalnych przeprosin od TVP i zapewnienia o możliwości bezpiecznego korzystania z oferty programowej. – czytamy w orzeczeniu.

Jak widać Komisja stara się przytemperować krewką jurorkę. Ciekawe, że z drugiej strony samo TVP wrzuca do sieci filmiki z tego odcinka. Z jednej strony kij, a z drugiej marchewka.